Czas i miejsce powstania listu. Po napisaniu Pierwszego Listu do Koryntian Paweł odwiedził Korynt po raz drugi i zapowiada swoją trzecią wizytę (2 Kor 12,14; 13,1), ale nie udało mu się uporządkować spraw w tamtejszej Wspólnocie. Pisze więc „wśród wielu łez” (2,4) list, który się nie zachował, a który okazał się skuteczny. Drugi list Paweł mógł napisać w Macedonii około roku 56.
Obrona służby apostolskiej. Paweł uzasadnia swój autorytet apostolski (rozdz. 1–7), odwołując się do zdolności, która jest z Boga, „który i nas uczynił zdolnymi do służby Nowego Przymierza; nie litery, lecz Ducha” (3,5–6). A przeszkodą w tej służbie nie może być nawet własna słabość: „mamy ten skarb w glinianych naczyniach, aby przeobfitość mocy była z Boga, a nie z nas” (4,7; zob. 4,7–-12). Siłą napędową tej służby jest „miłość Chrystusowa, która ogarnia nas” (5,14; zob. 5,11–18).
Służba ta dokonuje się wśród wielu przeciwności; Paweł wymienia tutaj całą ich dziesiątkę (6,3–10, zob. także 11,22–27), również w łonie samej wspólnoty chrześcijańskiej (rozdz. 2). Bolesną rzeczą jest dla niego, że musi się tak mocno i obszernie bronić (rozdz. 10–13) przed jakimiś swoimi rywalami, „apostołami fałszywymi” (11,13), którzy wdarli się do Wspólnoty i głoszą „inną Ewangelię” niż ta, którą koryntianie przyjęli (11,4). Broni się – atakując. Jeśli Paweł tak ostro domagał się uznania swego apostolatu, czynił to z autentycznej troski o czystość wiary koryntian. Skądinąd sprawdzianem wiary tych chrześcijan pogańskiej najczęściej proweniencji jest ich niezwykła hojność na rzecz cierpiących biedę żydowskich chrześcijan w Jerozolimie (rozdz. 8–9).
Osobisty charakter tego listu widzimy, kiedy Paweł pisze z żarem o swej zazdrosnej, wielkiej miłości do korynckich chrześcijan (zob. 2,4). Ale również kiedy zdradza nam tajemnice i przygody swego życia, także duchowego (zob. 12,1–9). Oto wielki apostoł, który wyznaje: „Bo kiedy słabuję, wtedy mocny jestem” (12,10). To snop światła na naszą drogę. I nasza słabość przyzywa Bożą moc.
ks. Michał Czajkowski